«Chcę, żeby publicznie przeprosili»: Weteran komentuje konflikt w Lwowskim Banku.


Weteran Roman Jaworsky, który publicznie został obrażony w oddziale banku za prośbę o obsługę poza kolejnością, odmówił złożenia skargi na swoich prześladowców na policji. Czeka na publiczne przeprosiny pary przed wszystkimi weteranami. Mężczyzna opowiedział o tym dziennikarzom.
Weteran otrzymał telefon od policji, jednak odmówił złożenia skargi i teraz czeka na przeprosiny od sprawców. Wyjaśnił: 'Nie potrzebuję kary, chcę tylko, aby publicznie przeprosili wszystkich weteranów, ponieważ to jest cios w twarz dla nas wszystkich. Po prostu nie chcę, żeby coś takiego się powtórzyło.'
Reakcja społeczeństwa
Roman Jaworsky wyraził wdzięczność za wsparcie społeczeństwa, które przekonało go, że większość Ukraińców stoi po stronie weteranów. Ludzie witali go, dzwonili do niego i dzielili się swoją pomocą, co bardzo go cieszy.
W oddziale banku Roman Jaworsky został publicznie obrażony przez pracownicę, ponieważ poprosił o obsługę poza kolejnością, biorąc pod uwagę swój status weterana. Incydent ten wywołał w społeczeństwie silną negatywną reakcję i dotknął głębokich uczuć obywateli.
Czytaj także
- Trójca 2025 roku: tradycje, przesądy i najsurowsze zakazy
- W Ukrainie moda na wizyty u psychologów. Specjalistka ostrzegła Ukraińców o niepokojącej tendencji
- W Niemczech mężczyzna wjechał w tłum, wśród poszkodowanych - jego żona i córka
- Wojownik z plemienia Cziroków broni Ukrainy w szeregach ZSU
- W ciągu jednego dnia DTEK przywrócił światło ponad 76 tysiącom rodzin po ostrzałach
- Parasiuk nazwał najlepszą cechę Załużnego, która pomogła Siłom Zbrojnym w oporze wobec wroga