W Buriacji rosyjska wolontariuszka została zabita przez byłego męża.


Tragedia miała miejsce w osiedlu Klucze: zginęła wolontariuszka Maria Lubsanowa. Według agencji 'RIA Nowosti', Marię Lubsanową zabił jej były mąż z zazdrości na ulicy miasteczka. Kobieta została najpierw zraniona nożem, a potem popełniła samobójstwo. Była aktywną uczestniczką grupy poszukiwawczej 'Liza Alert' i brała udział w misjach humanitarnych na okupowanych terenach Ukrainy, w tym w Mariupolu.
Maria brała udział w misjach humanitarnych na okupowanych terenach Ukrainy, w tym w Mariupolu.
Jednak działalność grupy 'Liza Alert' spotkała się z krytyką z powodu jej powiązań z rosyjskimi żołnierzami. Są doniesienia, że wolontariusze udzielali pomocy okupantom. Nawet w 2022 roku kierownictwo organizacji zabroniło wyrażania jakichkolwiek poglądów na temat wojny, co doprowadziło do wewnętrznych sporów i zerwania jednostek.
Tragiczne zdarzenie w osiedlu Klucze doprowadziło do śmierci wolontariuszki Marii Lubsanowej, która poświęcała się działalności humanitarnej na okupowanych terenach. Jej śmierć stała się przedmiotem uwagi z powodu skomplikowanej sytuacji w grupie poszukiwawczej 'Liza Alert' oraz oskarżeń o współpracę z okupantami.
Czytaj także
- Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy pokazał wzruszające zdjęcia żołnierzy z zwierzętami
- Wolontariusz, twórca dronów. Przypomnijmy sobie 19-letniego Maksima Starostina
- Ukrainę ogarną burze i upały do +34 stopni Celsjusza: Didenko ostrzegła meteorologicznych zależnych o niebezpiecznej pogodzie
- W Ukrainie zmienna pokrywa chmur: prognoza pogody na 7 czerwca
- W Belgii znaleziono martwymi 46-letnią Ukrainkę i jej 6-letnią córkę
- Norwegia postanowiła uderzyć w turystów nowym podatkiem