Zeleński i Sztab Generalny potwierdzili śmierć pułkownika Zacharewicza.

Dziś, 1 lipca 2025 roku, ujawniono, że zginął pułkownik Serhij Zacharewicz, dowódca 110. Samodzielnej Brygady Zmechanizowanej. Tę tragiczną wiadomość potwierdzili Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy, prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski oraz generał brygady Serhij Sobko, informuje 'Glavkom'.

Śmierć pułkownika Zacharewicza spowodowała głęboką żałobę w kierownictwie wojskowym. W swoim oświadczeniu Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy nazwał go oficerem honoru oraz liderem, którego szanowali jego podwładni. Podkreślono, że był przedstawicielem nowego pokolenia ukraińskich oficerów, którzy dorastali w walkach i pokazali się jako przykłady odwagi i przywództwa wojskowego.

Prezydent Wołodymyr Zełenski złożył kondolencje rodzinie i bliskim zmarłego dowódcy: 'Moje kondolencje dla wszystkich rodzin oraz bliskich. Trwa pełne dochodzenie w tej sprawie - czekam na raport.'

Słowa od generała brygady

Generał brygady Serhij Sobko, opisując śmierć pułkownika, nazwał go prawdziwym wojownikiem, synem, mężem i ojcem trojga dzieci. W swoim oświadczeniu Sobko zaznaczył, że pułkownik Zacharewicz był wyjątkowym liderem z wielkimi cechami, które zasługują na szacunek i wdzięczność.

'Byłeś najlepszy z nas, gdy się uczyliśmy, najbardziej utalentowany. Byłeś najlepszy również później, gdy już zostaliśmy oficerami. Jesteś najjaśniejszym przykładem oficera z cechami agresywności i inicjatywy', mówi się w oświadczeniu Sztabu Generalnego.

Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy ogłosił plany kontynuowania dzieła zmarłego dowódcy i obiecał pomścić go. Odważnym bohaterom, takim jak Serhij Zacharewicz, wyrażono wieczną wdzięczność i szacunek. Niech spoczywa w pokoju, bracie.

Ukraińskie kierownictwo wojskowe wyraziło głęboką żałobę z powodu śmierci dowódcy brygady. Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy oraz prezydent Ukrainy podkreślili jego wkład w obronę niezależności kraju i obiecali kontynuować jego dzieło oraz pomścić zmarłego żołnierza.