Ukraina odzyskała 15 dzieci z okupowanych terytoriów.


Z tymczasowo okupowanych terytoriów Ukrainy, pod kontrolą rosyjskich najeźdźców, udało się odzyskać jeszcze 15 dzieci. Część z nich była planowana przez agresora do wciągnięcia do swojej armii. O tym poinformował założyciel organizacji charytatywnej 'Ocalmy Ukrainę' Mykoła Kuleba.
Organizacje charytatywne pomogły w wyjeździe tych dzieci z okupowanych terytoriów Donieckiej, Zaporożskiej i Chersońskiej.
'Teraz wszystkie dzieci i ich rodziny są bezpieczne, każda z nich otrzymuje niezbędną pomoc w naszych centrach', powiedział Kuleba.
Ogólnie, dzięki współpracy z organizacją 'Bring Kids Back UA' udało się odzyskać 538 dzieci.
Okupanci planowali wciąganie nieletnich do swojej armii. Na przykład jednemu z ocalonych dzieci wręczono wezwanie do armii w wieku 17 lat, tłumacząc to tym, że teraz jest 'obywatelem Federacji Rosyjskiej'. Matce syna tego dziecka także groziła służba w rosyjskiej armii, dlatego kobieta zrobiła wszystko, co możliwe, aby go uratować i wywieźć na wolną od okupantów terytorium Ukrainy.
13 listopada w 16 miejscowościach Doniecka ogłoszono obowiązkową ewakuację dzieci z rodzicami lub przedstawicielami w trybie przymusowym.
Organy ścigania poinformowały o podejrzeniu rosyjskiego okupanta, który deportował 15 ukraińskich dzieci do Rosji podczas walk o Mykołajów.
Australia przystąpiła do Międzynarodowej koalicji krajów na rzecz odzyskania ukraińskich dzieci, które zostały deportowane przez Rosję.
Czytaj także
- Wróg przeprowadził najbardziej masowy atak na Tarnopolszczyznę: jest wiele trafień (aktualizacja)
- Na Lwowszczyźnie było trafienie w obiekt przemysłowy
- Atak na Chmielnicką: szef OWA opowiedział o konsekwencjach
- We Włodawie doszło do trafienia w budynek wielorodzinny (zdjęcie)
- RF uderzyła w Tarnopol: władze proszą mieszkańców, aby nie wychodzili z domów
- Rosja atakuje Ukrainę «szahiedami» i rakietami: w wielu miastach słychać wybuchy