W Rosji rozległy się serii eksplozji: bezzałogowce zaatakowały lotnisko wojskowe i bazę naftową.


Bezzałogowce zaatakowały lotnisko wojskowe w obwodzie Rostowskim oraz bazę naftową w obwodzie Briańskim
W nocy z 2 na 3 sierpnia bezzałogowce zaatakowały lotnisko wojskowe w Morozowsku w obwodzie Rostowskim oraz bazę naftową w obwodzie Briańskim. O wydarzeniu poinformowały rosyjskie kanały Telegram.
Gubernator Wasilij Golubiew poinformował, że w wyniku ataku bezzałogowców na obwód Rostowski uszkodzone zostały "obiekty magazynowe" w Kamieńsku i Morozowsku. Służby ratownicze gaszą pożar. Informacje o poszkodowanych są jeszcze wyjaśniane.
Rosyjskie kanały zauważają, że w Morozowsku znajduje się lotnisko wojskowe, a według relacji mieszkańców, eksplozje słyszalne były właśnie na tym obszarze. Plama świadczy o pożarze w magazynie amunicji. Dodatkowo informowano o eksplozjach w Miłłierowie, co prawdopodobnie jest pracą obrony przeciwlotniczej.
Po ataku dronów w obwodzie Kamieńsku płoną zbiorniki z paliwem. Gubernator obwodu Rostowskiego podał, że poprzedniej nocy region zaatakowało 55 ukraińskich bezzałogowców. Nie ma ofiar ani poszkodowanych, tylko służby ratownicze zajmują się likwidacją skutków.
W obwodzie Kamieńsku zaatakowano dronami FGKU zakład "Atlas". W obwodzie Briańskim bezzałogowce zaatakowały bazę naftową na terenie Gubińskiego miasta. Gubernator Wiaczesław Gładkow oświadczył, że atak przeprowadziły Siły Zbrojne Ukrainy. Pożar na bazie naftowej został szybko ugaszony, nie ma poszkodowanych.
Przypomnijmy, w Kursku także doszło do ataku dronów i silnych eksplozji.
Czytaj także
- Szczyt UE: co zdecydowano w sprawie sankcji wobec Rosji, negocjacji z Ukrainą w sprawie przystąpienia oraz wsparcia finansowego
- Kolejny etap wymiany jeńców: do domu wrócili Ukraińcy, którzy spędzili ponad trzy lata w Rosji
- Regiony tyłowe stworzyły strategiczny rezerw dla ugrupowań 'Chortycia' i 'Tawria' - OP
- Kto zatrzymał ekshumację? Ambasador podał szczegóły informacyjnej dywersji, którą zorganizowali Rosjanie w Polsce
- Generał NATO wyjaśnił, jak 'model koreański' może zadziałać na Ukrainie
- Siły Zbrojne Ukrainy nazwali wojskowe punkty oporu wroga na Donbasie