The Independent: Posłaniec Dmitruk stanie przed sądem w Londynie w sprawie ekstradycji.


Ukraiński poseł Artem Dmitruk, który schronił się w Londynie, stanie przed sądem, aby zaskarżyć wniosek o ekstradycję ze strony ukraińskiego rządu.
Dmitruk, były członek partii 'Sługa Narodu', powiedział Independent, że 'musiał zbiec z Ukrainy' ze względu na swoją opozycję wobec 'kontrowersyjnej' ustawy skierowanej przeciwko Ukraińskiej Cerkwi Prawosławnej (UCP).
Wniosek o ekstradycję opiera się na zarzutach o 'huliganstwo' w związku z incydentem z 2020 roku, gdy Dmitruk próbował siłą dostać się na spotkanie polityczne.
Deputowany dramatycznie uciekł do Wielkiej Brytanii, zabierając taksówkę na granicę z Mołdawią, przechodząc przez lasy, a następnie lecąc do Włoch, zanim dotarł do Londynu, gdzie mieszka z rodziną.
Dmitruk, który jest diakonem w Ukraińskiej Cerkwi Prawosławnej, będzie twierdzić w sądzie magistrackim w Westminsterskim we wtorek, że jest ofiarą politycznych prześladowań ze strony rządu Zełenskiego z powodu swojego poparcia dla kościoła.
Rząd Ukrainy twierdzi, że UCP szpieguje na rzecz Rosji i jest związana z sojusznikiem Władimira Putina.
Dmitruk powiedział Independent, że rząd brytyjski zapewnił mu ochronę po ucieczce w sierpniu.
'Obecnie jestem politycznie prześladowany oraz moja rodzina, osobiście mnie za moje poglądy polityczne i wsparcie dla UCP' - zapowiedział on przed przesłuchaniem.
Gazeta zauważa, że 'Dmitruk reprezentuje okręg w Odessie, który jest głównie prawosławny.'
'Nie mam osobistych problemów z Zełenskim - upiera się. - Po prostu nie zgadzam się z polityką, która moim zdaniem negatywnie wpływa na moich wyborców.'
Ale stwierdził, że domniemane prześladowanie UCP jest błędne, ponieważ duchowni służą na froncie wojny z Rosją, którą on popiera.
Czytaj także
- Włochy ujawniły kwotę zarekwirowanych aktywów rosyjskich oligarchów
- Doświadczenie wojenne Ukrainy pomoże NATO stawić czoła Rosji - wywiad
- Na rachunkach brygad pozostaje do 20 miliardów UAH - Szmyhal
- Chiny zareagowały na oświadczenia Kremla o przedłużeniu wojny z Ukrainą
- Wojsko wyjaśniło, jak zmieniła się taktyka wroga na kierunku Wołczanskiego
- 'Shahedy' uderzyły w trzy lokalizacje Charkowa, są ranni